Komentarze: 3
W sumie to mialo tutaj byc cos w rodzaju poematu, liryku etc, ale ze takowe pisze tylko na goraco po szczegolnym wydarzeniu, wiec bedzie tylko takie male stwierdzenie: jestem caly i zyje.
Ciesze sie, ze poznalem nieznana dotychczas przeze mnie czesc mojej rodziny.
I to wcale nie jest prawda, ze z rodzina dobrze wychodzi sie wylacznie na zdjeciach. Banalna glupota.