Archiwum 10 kwietnia 2004


kwi 10 2004 18-sta rocznica urodzin -> rower -> las ->...
Komentarze: 6

No po prostu, po prostu nie moglem tu nie wstapic w tym dniu!! Tak, dokladnie 18 lat temu moja mama postarala sie [ponoc 12h sie ze mna maczyla] i wydala na swiat takiego pieknego i niesfornego bachorka jak ja!! Ponoc bylem spokojnym dzieciaczkiem, tylko slyszalem ze ostro walilem w ... [i niech opadnie kurtyna milczenia...] =PP Hehe, tak wyszlo, ze Ta sobota jest baaardzo wielka, i nie tylko z powodu swieta [przeciez nie codziennie obchodzi sie 18ste urodziny] =] No ba, tylko jak sie dzisiaj obudzilem, bez wajchy zreszta, to wcale taki dorosly sie nie czulem... Przejrzalem sie w lustrze i... te same kudlate ciemne wlosy, te same piwne, zaspane i bez bazy oczy, te same pieprzyki i prycholce na twarzy,,, po prostu ten sam Jarek co rok, dwa, trzy, dziesiec lat temu =D Wcale sie nie zmienilem przez ta noc z 9 na 10 kwietnia... =] Hmm, czy wydoroslalem?? Buehahah !! Dobre =] Ja i "doroslosc" =] Nie no spox, jestem normlanym, spoczko, wolnym facetem, ktory czeka na.... =]] W koncu to dopiero jutro jest rodzinna impreza... :D

Dzis bylo w sumie luzno, caly dzien przed kompem a potem na rower potrenowac przed zblizajacym sie tygodniem. W sumie nic nowego, jezdzilem z godzine po gorowskim lesie, raz sie zgubilem i musialem drogi szukac, raz chcialem przejsc przez taki rdzawo-rudawy potok w naszym lasku :D Bueheh, ale to bylo zabawne, hehe, no ale spox, odwiedzilem pewne miejsce, zrobilem co trzeba i powrot, ale!! No a po drodze spotkalem kupla i psotanowilismy se pojezdzic na rowerze po Gorze i polachac ze strazakow, ktorzy "probowali" sciagnac jakiegos ptaka z drzewa, ale niestety im sie to nie udalo, ale przynajmniej lach byl z nich ;D To se jedzimy w strone rynku, kiedy to Obi - kumpel, dojrzal nasza spokokolezanke i tak sie z nia zagadalismy ze minelo z 1.5h stania i gadani na dworze... Brrr.. =] Ale lach byl, Ulka - wlasnie ta kolezanka zlozyla mi urodzinowe zyczenia [musialem jej najpierw o nich przypomniec] :]]] Ale luzno bylo, w sumie to fajna z niej dziewczyna... :]] Ekhm.. :DDD Nom, to by bylo chyba na tyle, mowie, jutro dopiero jest dzampreza w chacie [na razie tylko dla rodziny], wiec jutro moze cos opisze, a teraz - wesolych Swiat Wielkanocnych, mokrego Dyngusa, chociazby takiego, jakiego ja mialem tydzien temu =]], fajnego zajaca, obzarcia do tego stopnia, ze Wam jajka beda jajkami wychodzic =DDD Bywajcie zdrowi, 3majcie sie ludziska i seee youu laaater !! =] ---> =*

*hades* : :