sty 08 2004

Hmmm... zle?? Skad ja mam niby wiedziec......


Komentarze: 10

Heh... Dokola tyle kobiet, fajnych inteligentych i ciekawych mlodych istot, wystarczy sie rozgladnac, podejsc i zagadac, ale moje oczy chyba ich nie widza... Nie wiem czemu, nie wiem czemu tak sie dzieje, moze tak naprawde nie chce, moze az tak bardzo mi na tym nie zalezy, nie wiem co do cholery?? To nie jest dol, to jest po prostu zwyczajny jarkowy stan, co wieczor [powiedzmy, co drugi/trzeci wieczor] nie wiem co mam o tym calym "gownie" [heh...] myslec... Chcialoby sie, pewnie, ale czemu tak naprawde tego nie chce... Bo jest jeden powod! Jeden wystarczajacy, niestety =/// Czemu mnie to tak trzyma? Czemu tak dlugo? Przeciez jest wiele innych, ehh... Nie wiem, wszystko to jest zryte, niewytlumaczalne logicznie, irracjonalne, bezsensowne, absurdalne i paradoksalne... Taki dziwny stan melancholii nie opuszcza mnie, hmm..., no powiedzmy od marzec/kwiecien 2003 roku..... =/// Sory ludzie, ze znowu truje Wam dupe tym samym od ponad pol roku, ale wiecie chyba o co kaman [mowie to do tych, ktorzy znaja mnie personally].... No dobra.... Niby laski sa super, fajne tylki, dlugie nogi, ladne buzki ;], ale co z tego?? Pytam sie, co z tego, skoro ja nie chce ich widizec?!... =//

"Dla Ciebie"

 

Tak trudno to wypowiedzieć,

Tak trudno napisać,

A przecież to takie proste, takie banalne...

Wspólne chwile, nasza przyjaźń, nasza radość,

Wspólne smutki, wspólne łzy...

Twoje oczy, moje sny

żyją tak daleko, kiedyś tak blisko...

Koniec, kres radości, smutek, nic - to takie proste...

Serce połamane, krwawiąc, żyje dla Ciebie

Nawet, gdy jesteś daleko, nawet, gdy jesteś tam...

Umarłem i żyje dla Ciebie...

 

*hades* : :
najka
29 stycznia 2004, 18:21
joł Jarczanie aleś Ty utalentowany jakie piekne wiersze az sie skusiłam spisałam i kiedyś je bede cytowac nono kto by pomyslał
Judas_Christ
11 stycznia 2004, 12:16
Wiesz co mi pomoglo dac sobie spokoj z kobietami na dluugi czas i przestac szukac kogokowleik?? jedne e-mail..Taki jeden jedyny ale dzieki niemuy wshztsko zrozumialem.fakt ze dopiero po jakims czasie go sobie przelpozylem na swoje ale to on mi pomogl..Tobie tez jets potrzebny kop od tej do ktorej to wsyztsko czujesz.pytanie tylko czy hcesz zeby ten kop byl ci wymierzony--to bedzie bolalo ale wredy wsyztsko minie.mi pomolo tylko kurwa jak pomoglo to sie zamknalem w sobie.zamknalem sie w sobie i sie odcialem ale za to juz nikt mnie nigdy nie zrani-nigdy kurwa rozumiesz??pomysl o tym..czy ty chcesz dalej cierppiec czy dostac tkiego kopa w psyche jak ja zebys dal sobie loos raz na zawsez.Teraz twoj wybor.To jest 5 minut roboty zeby ci tak dojebac zebys sobie dal ze wsyztskim spokoj.Moglbys sma to sobie zrobic i w sumie co jakis czas sobie dokladasz ale tobie ejst potrzebna wiazanka slow od "niej"..z rszta sma o tym wiesz.juz ci keidys tlumacyzlem o co mi chodzi.
10 stycznia 2004, 20:46
hmm.. wiesz skądś znam ten Twój stan... doskonale Cie rozumiem...
hAdEs
10 stycznia 2004, 20:21
Ty Tomaszu wcale nie musisz sluchac moich rozwazan, to wcale nie jest takie zabawne...
hAdEs
10 stycznia 2004, 20:18
Ty Tomaszu wcale nie musisz sluchac moich rozwazan, to wcale nie jest takie zabawne...
Johny
10 stycznia 2004, 10:25
Jaruś nie trujesz nam dupy lubimy posłuchać jak rozważasz nad swoim zyciem, ale sie nie przejmuj pewnego dnia dziewczyny same sie na ciebie rzucą :))))
09 stycznia 2004, 20:59
Nie znam Cie osobiście, ale myślę, że na wszystko przychodzi czas. Nic na siłę:)
kaisa
09 stycznia 2004, 19:25
oj hades znam cie personalnie jak to nazwales wiem o co chodzi i cholera nie wiem co ci moge poradzic choc bardzo chcialabym ci pomoc czas tylko czas zmienia nas...rozgladnij sie porzadnie dookola a moze znajdziesz kogos na kogo bedziesz chcial dluzej poaptrzec(eh noo moze na mnie nie ?:PPPP-zartuje oczywiscie :PPP)
hAdEs
09 stycznia 2004, 18:34
nie umiem Delfiśku sam odpowiedziec, w tym wslanie tkwi caly problem, ze nie umiem... =//
09 stycznia 2004, 15:01
O ile mój ostatni komentarz był długi,tak ten będzie bardzo krótki,bo po prostu nie wiem co mam napisać.Wiem tylko,że na pewno Ci przejdzie,a kiedy,to już czas pokaże...a może potrzebujesz odpocząć? Sam sobie odpowiedz na to pytanie.

Dodaj komentarz